Ochraniacz do łożeczka niemowlęcego – czy jest potrzebny?

ochraniacz pingwinek

Przed przyjściem na świat nowego członka rodziny wszyscy rodzice zastanawiają się, czego tak naprawdę będzie on potrzebował. Producenci prześcigają się w wymyślnych rozwiązaniach i ciężko jest stwierdzić, bez czego nie da się obejść, a co jest niepotrzebnym gadżetem. Wspomniany w tytule ochraniacz do łóżeczka jest jednym z elementów wyposażenia krytykowanym przez starsze pokolenie, które go nie używało. Czy jest w tym racja?

Ochrona przed stłuczeniami

Małe dzieci – być może nie noworodki, ale te, które zaczynają się przemieszczać – najbardziej potrzebują ochraniacza do łóżeczka dziecięcego. W końcu nie można zdecydować się w ich przypadku na inny wariant, niż łóżeczko ze szczebelkami, a jednocześnie to właśnie szczebelki generują największe ryzyko stłuczeń i obić np. głowy, gdy dziecko przewróci się w łóżeczku.

Możliwe zagrożenia

Przy bardzo małych dzieciach istnieje jednak ryzyko, że nieświadomie w nocy zbliżą się one za bardzo do ochraniacza do łóżeczka niemowlęcego wskutek czego uniemożliwią sobie oddychanie. Taka sytuacja potencjalnie może być bardzo niebezpieczna!

Na co zwrócić uwagę

Kupując do łóżeczka ochraniacz wykonany z materiału pamiętajmy, aby był to materiał naturalny – najlepiej bawełna. Ważna jest też jakość elementów służących do mocowania: jeśli będzie zbyt niska, może on spaść na dziecko, co grozi uduszeniem.